środa, 4 września 2013

Everything that downs me, makes me wanna fly.



Vincenzo Peria

Dla przyjaciół Vince.
Dla uczennic Pan Peria.
29 lat, świeżo po studiach.
Nauczyciel biologii w żeńskim liceum.



Z natury człowiek spokojny i uprzejmy. Lubi poczytać, posłuchać muzyki, poimprezować, a na bardziej lubi seks. Szczęśliwy, nigdy nie przeklina. Włoch z małego miasteczka zwanego Vincenza. Gej z powołania.
Uczulony na kurz. Pedant, a zarazem fetyszysta. Dwie osobowości - Jedno ciało. Jedzenie nie pyta, jedzenie rozumie.


___________________
Taki Vince. Wątki wszystkie przyjmuje. Witam i tak dalej.
Jacob Lucho.



wtorek, 3 września 2013

Sztuka nigdy nie tworzona ze szczęścia, czyli Alexander Siergiejew.


Gdy przechodzisz, obok domu Alexandra, myślisz, że mieszka w nim wariat. O tak, dziwny budynek ze zbyt wielkimi oknami i śmiesznymi, kolorowymi drzwiami. Na początku, zastanawia Cię, kto dobierał cegłę i jak bardzo był pijany. Ale potem dostrzegasz w oknie twarz i nerwowo przełykasz ślinę. 

Alex.Alex.Alex... 


Widzisz jego czarne oczy, w których odbijają się piekielne wrota, dostrzegasz wyrysowane białe kości na szyi i uciekasz z krzykiem, podczas, gdy on uśmiecha się pod nosem, zmywa makijaż i wraca do malowania. Alexander Siergiejew, kocha sztukę. Ma dwadzieścia jeden lat, małego kota perskiego imieniem Flora i dwa puste pokoje, w których niegdyś zamieszkiwał wraz ze swoim chłopakiem. 

Alexander, jest zbyt wrażliwy dla tego świata. Fascynuje on go, ale jednocześnie rani, zbyt głęboko, by można to uleczyć. Stale szuka miłości, w którą wierzy. Uważa, że światem rządzi miłość  mimo, że tyle w niej zła i okrucieństwa. Alex, pracuje kiedy chce. Przyjmuje zlecenia na obrazy, a na co dzień, zajmuje się tłumaczeniami. 

Dodatkowo, warto wiedzieć, że Alexander, ponad wszystko uwielbia zapach parzonej kawy z mlekiem, kwaśne żelki i stare książki. Nigdy nie chodzi w domu w kapciach, ani butach. Zawsze wstaje godzinę wcześniej, tylko po to, by spędzić godzinę dłużej na tym świecie. Jest niepoprawnym optymistą i zbyt łatwo ufa ludziom, na czym często źle wychodzi.